"Zalety: Urokliwe , ciche miasteczko , piękny , kojący widok z tarasu na wzgórza , dolinę i Morze Tyreńskie , odnowione rustykalne wnętrze - bardzo doceniam ratowanie zabytkowych budynków , cisza i spokój za wyjątkiem głośno szumiącego strumienia w dolinie i piejących nad ranem kogutów ale to też uroki sennej prowincji . Brak turystów , możliwość podglądania lokalnego , niespiesznego rytmu życia , poranna kawa i coś słodkiego w cenie pobytu w pobliskiej kawiarence . Bardzo przystępna cena , dobry kontakt z gospodarzem , choć tylko przez WhatsApp.
Wady: Zdjęcia oraz podane na booking informacje sugerują ,że jest to cały dom , a tak nie jest , w rzeczywistości w budynku są dwa odrębne apartamenty - jeden na parterze , drugi na piętrze , Pokazanie zdjęć z obu wnętrz razem wprowadza w błąd , sugerując ,że jest to jedna struktura a w niej dwie wygodne sypialnie. Nic bardziej mylnego ! Druga ,,sypialnia " ma wymiar chusteczki do nosa z wąskim niewygodnym materacem na drewnianej samodziałowej ramie łóżka , której nawet nie da się obejść ,żeby nie uderzyć się po drodze w stopę - tak tam ciasno. To w istocie wnęka , pod zabudowanym górnym tarasem ( należącym do apartamentu na piętrze ) . Na pewno nie jest to miejsce do spania dla dwóch dorosłych osób . Brak miejsc do przechowywania rzeczy - tylko jedna zabytkowa szafa i komoda . Na tarasie brak markizy lub parasola , co powoduje ,że można z niego korzystać tylko wieczorem lub bardzo rano .Wiedziałam ,że w mieszkaniu nie ma klimatyzacji , jednak myślałam , że w górach , w starym domu z grubymi murami to nie problem , niestety w lipcu nastaw się na ciężkie noce , wiatraki , które tam są nie dają ulgi. Jak dla mnie kuchnia mimo ,że rustykalnie urządzona i bardzo urocza jest zbyt skromnie wyposażona . Ekspres do kawy na pewno by się przydał, podobnie jak i kieliszki do wina." ~Magdalena