"Zalety: Bardzo dobra lokalizacja Czysto, mieszkanie dobrze wyposażone Gospodarz bardzo uprzejmy Wady: Telewizory w sypialniach niestety nie działały, byliśmy w dwie rodziny, więc było to trochę uciążliwe przy wieczornym odpoczynku. Działał tylko ten w salonie" ~Lidka

"Zalety: Super ładny, czysty i fajnie urządzony apartament! Miejsce parkingowe pod oknami, blisko centrum. Polecam! Wady: Nic ;)" ~Łukasz

"Zalety: Bardzo podobał mi się wystrój całego hotelu, basen, siłownia oraz pyszne jedzenie Wady: Jedyny minus jaki bym dała to to że nie byli haczyków więcej na ręcznik w łazience oraz wentylacji w łazience" ~Węgierska

"Zalety: Świetny apartament, przestronny, z trzema niezależnymi sypialniami. Bardzo ciekawie urządzony, z artystycznym zacięciem, a jednocześnie przytulnie, dając poczucie jakby było się u siebie. Do tego kuchnia, z wygodnym stołem i wposażona we wszystko, czego można zapragnąć plus jeszcze dużo więcej (kawa, herbata, woda, napoje, słodycze itp. itd.) oraz sterylna, pachnąca czystością łazienka. Część okien wychodzi na wewnętrzne podwórko, a część na ulicę z tramwajami, ale mimo to spało nam się bardzo dobrze - częściowo to zasługa tego, że tramwaje poźną nocą już nie jeżdżą, a częściowo na pewno niesamowicie wygodnych łóżek. Z mieszkania jest super blisko do Rynku i ścisłego centrum Wrocławia. Wszędzie dalej można dojechać komunikacją miejską z przystanku znajdującego się na dole. W sąsiedztwie Filharmonia, Opera, piękny park nad wodą, sklepy oraz knajpki, w których m.in. można zjeść pyszne śniadanie (nam bardzo podobało się POKO). Samochód można zaparkować po przeciwnej stronie ulicy na płatnym parkingu w Filharmonii (Narodowe Forum Muzyki), ale nam jakoś zawsze udawało się znaleźć miejsce w pobliżu przy ulicy Podwale, gdzie parkowanie w weekendy jest bezpłatne. Ogólnie: super miejsce dla chcących zwiedzać Wrocław, na pewno skorzystamy przy kolejnym przyjeździe!" ~Pabil

"Bardzo dziękuję za miły pobyt i za uwzględnienie prośby o pokój od strony podwórza" ~

"Hotel nieopodal lotniska. Wszystko ok." ~Tomasz Miler

" " ~