L'affittacamere Di Venezia

"Zalety: Internet szybki i lokalizacja
Wady: Słaby kontakt, brak przygotowanie na nasz przyjazd.Kod do skrzynki nie działał, i nie było w niej kluczy

Po paru godzinach od otrzymania kluczy ktoś z obsługi nagle do nas wszedł i wniósł nam łóżko polowe. Personel prawie w ogóle nie mówi po angielsku.
Raczej nie był to najczystszy obiekt," ~Langowska

"Zalety: Lokalizacja.
Wady: Był to najgorszy obiekt w którym kiedykolwiek miałam okazje zostać. Żadne zdjęcie nie odzwierciedla rzeczywistości. Włosy po innych użytkownikach, zatkany prysznic, spalony czajnik, kołdra na podłodze to tylko cześć tego co tam zastałam." ~Beata

"Wady: Uwaga! Oszuści! Z obiektem nie było żadnego kontaktu. Po przyjechaniu na miejsce okazało się, że nikt nie zostawił nam kluczy (choć była do tego skrzynka). Telefony początkowo włączone, nikt nie odbierał, potem już brak sygnału. Nie mogliśmy skorzystać z oferty i musieliśmy wynająć coś innego. Ani obiekt ani booking nie poczuwają się do zwrotu pieniędzy. Nie polecam!!!" ~Agnieszka

"Zalety: Dobra lokalizacja
Wady: Brudno w łazience, włosy i zatyczka od maszynki pod prysznicem, pełen kosz na śmieci , nie działająca klimatyzacja, brak kontaktu z właścicielem." ~Monika

"Wady: Kiedy przybyliśmy na miejsce okazało się, że wszystko jest zaryglowane na amen, mimo że były godziny, kiedy ktoś miał nam otworzyć (14-17) a wcześniej potwierdziłem mailem przyjazd o tej porze. Przez telefon słabą angielszczyzną i z jakiegoś miejsca, gdzie jego głos dudnił, ktoś odpowiedzialny za lokal powiedział nam, że nie ma dla nas pokoju, a potem, że nic nie wie o naszym przyjeździe, a kiedy zagroziłem policją, ponieważ pokój opłaciłem z góry, oddzwonił jakiś inny człowiek, który powiedział (jeszcze gorszą angielszczyzną), że nas przenocuje w swoim hoteliku leżącym kilkaset metrów dalej, na zlecenie właściciela L'Affittacamere Di Venezia, w ramach opłaty, jaką już wnieśliśmy. Spaliśmy więc ostatecznie w innym miejscu o tym samym standardzie (**). Straciliśmy dwie godziny na wyegzekwowanie swoich praw.
When we arrived at the place, it turned out that everything was locked, even though there were hours when someone was open for us (2-5 p.m.) and I had previously confirmed the arrival by e-mail at this time. On the phone in poor English and with a certain place where his voice was booming, someone in charge of the place told us that there was no room for us, then that he didn't know anything about our arrival, and when I threatened the police because I had paid for the room in advance, he called back some other man who said (in even worse English) that he would put us up in his hotels below a few hundred yards away, on behalf of the owner of L'Affittacamere Di Venezia, for the fees we had already paid. So we slept in another place of the same standard (**). We lost two hours to enforce our rights." ~Fikip