"Wady: mint jest nieco daleko od glownej drogi, trzeba bylo pokonac blotnista trase jak popadalo. Na klucze trzeba bylo czekac i samemu dzwonic." ~Magdalena

"Zalety: Mały pokój. Słabe ciśnienie wody. Bardzo głośna okolica. Lokatorzy bardzo głośni. Łóżko twarde ale to na plus. Pyszne smoothi avocado." ~Dorota

"Zalety: Kompletnie nic. Wady: Brak komunikacji po angielsku z właścicielką. Dodatkowo rozmawia (raczej próbuje rozmawiać) z Tobą i nie raczy zatrzymać nawet filmu, który ogląda na telefonie. Dodatkowo ma tak czarne zęby że wyglądają jakby były zgnite. W naszym pokoju na łóżku były grube koce do przykrycia się, gdy poprosiliśmy o prześcieradła, właścicielka udawała że nie wie o co chodzi. Nawet po użyciu tłumacza google twierdziła że nie zna takiego słowa po tajsku (po wklejeniu tego słowa w Google wyświetlały się łóżka nakryte przescieradlami). Koce które dostaliśmy były brudne i były w nich włosy. Spaliśmy bez żadnego przykrycia. W łazience brud, lustro w którym nie można się przejrzeć. W pokoju pajęczyny. Do tego brak prywatności bo okno i drzwi wejściowe są od strony gdzie ciągle chodzą ludzie. Wcale nie jest cicho. W dzień cały czas słychać głośne rozmowy i krzyki pracowników, a w nocy turyści urządzają sobie imprezy do 3 nad ranem. Poza tym wybraliśmy ten hotel ze względu na dobry internet, jednak takiego tutaj nie ma! Internet jest słaby i ciągle przerywa połączenie. Pracujemy zdalnie i jest to niedopuszczalne. Mieliśmy też przerwy w dostawie wody i prądu. Co do wody to jak już jest to ciśnienie pod prysznicem jest zerowe. Chcieliśmy wypożyczyć skuter u właścicielki, zamówiliśmy go na 2 dni. Miał być za 10 minut a czekaliśmy chyba 40. Skuter który przywieźli miał uszkodzoną kierownicę i bardzo ciężko chodziła. Mieli drugi taki sam skuter, sprawny i za niego chcieli cenę wyższą niż w katalogu. Odmowilismy, wzięliśmy skuter z polecanej wypożyczalni bez problemu. W pokoju brak TV, stara śmierdząca brudna szafa, w środku 3 wieszaki i żadnych półek. W łazience i pokoju mieliśmy wielkiego karalucha. Przez tydzień ani raz nie posprzątali pokoju, nie dostaliśmy nowych ręczników czy wody. O papier toaletowy trzeba prosić. Nikt nie wyniósł śmieci. W okolicy nie ma żadnego większego kosza więc śmieci wystawiliśmy za drzwi, nikt ich nie zabrał przez kilka dni aż do naszego wymeldowania." ~Mikolaj