"Zalety: Kontakt z Gospodarzem był bardzo dobry jeszcze przed przyjazdem. Otrzymaliśmy wskazówki jak dojechać do obiektu. Pokój ładny i czysty. Pierwszego dnia nie było ciepłej wody, co zgłosiliśmy Gospodarzowi następnego dnia i nie było już problemu. W łazience brakowało kosmetyków, mimo że były zawarte w opisie pokoju. Dla nas to nie było problemem, gdyż i tak mieliśmy własne. Mimo dosyć późnej godziny przyjazdu nie było problemu, aby zorganizować kolację - lankijskie potrawy przygotowane ze świeżych produktów prosto z ogrodu Gospodarza, na przykład dania są smażone na oleju z własnych kokosów. Śniadanie również smaczne, w stylu europejskim. Posiłki w bardzo przystępnych cenach. Gospodarz bardzo miły, pomocny, chętnie rozmawiał i odpowiadał na wszystkie nasze pytania. Skorzystaliśmy z oferty całodniowego prywatnego safari, które zostało bez problemu zorganizowane na następny dzień na godz. 5 rano. W cenie mieliśmy śniadanie, lunch oraz wodę. W środku dnia park zamyka się na około 2 godziny, wtedy jest przerwa na lunch przy plaży i warto się zdrzemnąć ;). Kierowca dokładał wszelkich starań, żebyśmy zobaczyli jak najwięcej zwierząt. Największe wrażenie zrobiło na nas zobaczenie słonia, który był dosłownie na wyciągnięcie ręki. Wybraliśmy park Yala z uwagi na lamparty, jednak udało nam się zobaczyć tylko jednego, ukrytego w zaroślach. Ogólnie na safari przydałyby się dobrej jakości lornetki. Nasz przewodnik miał niestety tylko jedną lornetkę, w której jeden okular nie działał. Po wykwaterowaniu Gospodarz podwiózł nas na przystanek. Zrobił nam ogromną przysługę, bo jadąc samochodem dogonił i zatrzymał nasz autobus, żebyśmy mogli wsiąść. Dostaliśmy na pamiątkę miły upominek: łyżki wykonane z drewna i skorupy kokosa. Polecamy." ~Aleksandra