"Zalety: W pokoju było duże wygodne lozko. W łazience było działające jacuzzi, z którego można było korzystać do woli. Wady: Pani w recepcji na nas nakrzyczala przy meldunku i gdzieś poszła, po czym wróciła i dala nam klucz. Po kilku minutach wróciła zabrała mi klucz z ręki i poszła. Wróciła z innym kluczem i kazała się przenieść. Nie chciała z nami rozmawiać nawet z naszym łamanym koreańskim. Powiedziała że rano jest śniadanie i tyle. Rano śniadanie było 7-9:00 (ten fakt pominęła). Potem nie można było zjeść nic, mimo że spakowane ramyony stały na półce (to one były na sniadanie) razem z chlebem i dżemem. Inna pani następnego dnia też kazała nam sobie pójść z kuchni, także śniadanie nam przepadło. W pokoju cały czas coś stukało i pykało, więc nie dało się spać. Nie dało się oczywiście powiedzieć o tym pani w recepcji, która od ranu machala ręką, że z nami jie będzie gadać..." ~Magdalena