"Wady: Nie polecam tego hotelu, przy przyjeździe zaatakowały nas psy, a właściciel zajęty tatuowaniem nawet nie zareagował, nie pomógł i nie zwrócił na nas uwagi, po hostelu oprowadzał nas inny gość. W prysznicu była tylko zimna woda, a w nocy nie dało się spać, ponieważ właściciel zrobił sobie imprezę na tarasie. Podczas śniadania (szwedzki stół) właściciel wybiegł za nami z agresją, zaczął krzyczeć, że jesteśmy samolubne i wzięłyśmy za dużo śniadania i przeklinał. Byłyśmy przerażone, jedna z nas się rozpłakała. Bałyśmy się, że nas uderzy. Pierwszy raz podczas podróży zdarzyła nam się taka sytuacja, aż niedowierzałyśmy, byłyśmy w takim szoku. Pod koniec pobytu zapytałyśmy się jego żony, która nie była tak agresywna, o co mu chodziło, to powiedziała nam, że wcześniej ktoś ukradł plantany i nie wiedzą kto, więc podejrzewali, że to my i dlatego tak na nas nakrzyczał. Właściciel hostelu jest ewidentnie nie stabilny emocjonalnie i niebezpieczny. Radzę uważać na to miejsce. Dodatkowo droga jest fatalna, ciemna, niebezpieczna. W załączniku dodaje zdjęcie śniadania, które sobie nałożyłyśmy, sami oceńcie czy to dużo czy mało. Nigdy wcześniej nie spotkałyśmy się z tak złym traktowaniem ze strony właściciela hostelu. Czułyśmy się w tym hostelu bardzo niebezpiecznie, podróżując jako cztery kobiety." ~Anna