"Zalety: Na Peloponezie spędziliśmy dwa bardzo udane, aktywne tygodnie. W domku przebywaliśmy najczęściej popołudniami i wieczorem. Zaletą obiektu jest przede wszystkim lokalizacja, jeśli ktoś szuka odosobnienia i spokoju w sąsiedztwie dzikiej przyrody. Bliskość morza, piękny sad, gdzie rosną granaty, figi, pomarańcze, oliwki i winorośle, dużo przestrzeni – to niewątpliwe atuty tego miejsca. Pobliska tawerna oferuje dobre jedzenie w przystępnych cenach, chociaż byliśmy tam tylko dwa razy, ponieważ gotowaliśmy sami. Obawialiśmy się hałasu z powodu bliskiego usytuowania tawerny względem domku, ale okazało się, że nasze obawy były nieuzasadnione. Domek jest niewielki, ale znajduje się w nim wszystko, co jest potrzebne w codziennym funkcjonowaniu 3 - osobowej rodziny na urlopie: kuchenka, pralka, klimatyzacja w głównym pomieszczeniu, wyposażenie kuchenne etc. Obiekt jest czysty i niewątpliwie został odnowiony, ponieważ porównując ze zdjęciami w ogłoszeniu wiele elementów wyposażenia zostało wymienionych lub odnowionych. Ściany są odświeżone, łazienka wyremontowana, wyposażenie kuchenne w znacznej części jest wyraźnie nowe i w dobrym stanie. Właściciele są sympatyczni i widać, że zależy im, aby goście dobrze czuli się w obiekcie. Na terenie działki, blisko bramy wjazdowej znajduje się kurnik oraz ogród warzywny. Codziennie przyjeżdża starszy pan, który karmi drób i zajmuje się ogrodem. Zostaliśmy obdarowani jajkami, co było bardzo miłym akcentem. Mogliśmy również korzystać z warzyw i owoców znajdujących się w ogrodzie. W czasie 2 tygodni pobytu zmiana pościeli oraz ręczników była raz, co w zupełności nam wystarczyło. Komarów nie było zbyt wiele. Zabraliśmy własną lampę owadobójczą, ale niezbyt przydała się w lipcu. W chłodniejszych miesiącach faktycznie komarów może być sporo z powodu położenia blisko mokradeł Moustos. Wady: Przekazanie kluczy do obiektu byłoby łatwiejsze, gdyby miejsce odbioru nie było zmieniane w ostatniej chwili i precyzyjnie dookreślone. Po przejechaniu ponad 2000 km ostatnią rzeczą na jaką mieliśmy ochotę było szukanie w Astros właścicielki z kluczem. W obecnych czasach, gdy każdy dysponuje nawigacją GPS najłatwiej byłoby umówić się już na miejscu, w domku." ~Michał