Gościniec Suwalska

"Zalety: Nocleg 1,5 km od centrum. Pokój czysty, przestronny. Kuchnia malutka, ale posiada kubki,talerze. Jest mikrofala.
Wady: Niemiłym akcentem było,wejście do naszego pokoju,podczas naszej nieobecności." ~Monika

"Zalety: Czysto.
Kawa w pokoju - bardzo miły dodatek.
Super uprzejmy właściciel, pozwolił nam skorzystać z własnej pralki." ~Joanna

"Zalety: Obiekt bardzo gościnny dla rowerzystów. Wygodne i czyste pomieszczenia. Uprzejmy i pomocny właściciel. Blisko do tężni i sklepów. Gorąco polecam." ~Ewa

"Zalety: Bardzo czysto. Super lokalizacja. Właściciel bardzo miły" ~Adrianna

"Zalety: Pokój z wygodnymi łóżkami, łazienką, dostępem do kuchni, tarasem. Gospodarz zabezpieczył nam miejsce na rowery. Ładna okolica.
Wady: Łazienka mogłaby być nieco większa. Trudno pochylić się nad umywalką, bo plecy opierają się o drzwi." ~Anna

"Zalety: Możliwość zabrania psa
Blisko do centrum
Blisko do sklepu
Wady: Cena
Wspólna łazienka na korytarzu
Słabo wyposażona kuchnia
Wszechobecny zapach odświeżacza powietrza" ~Agnieszka

"Zalety: Obiekt ma potencjał na przyszłość, duży teren wokół domu na pewno jest plusem.
Lokalizacja, jak dla mnie, dobra
Dobry na nocleg na jedną noc, niestety uważam, że na dłużej odpada. Wystrój wnętrz to raczej taki hotel robotniczy niż wypoczynek. Zresztą przed pandemią prawdopodobnie noclegi skierowane były pod Rosjan, którzy przyjeżdżali w ramach kilkudniowych zakupów.
Wady: Izolacja akustyczna bardzo kiepska, słychać rozmowy z pokoi obok, drzwi do pokoi z szybami lub zamalowanymi szybami.
Kuchnia tmała, wyposażenie w sprzęt wystarczające, jedynie zbyt mało kubków na taką ilość osób w obiekcie i można byłoby zainwestować w trochę naczynia, które już nie jedno przeżyły. Niestety oszczędność na mydle w płynie i płynie do mycia naczyń – po prostu rozwodnione.
Łazienka bardzo wąska 70 cm, co ogranicza, ruch i np. przebranie się. Bardzo mała jak na czteroosobowy pokój. Osoby „przy kości” miałyby wielkie trudności.
Obiekt znajduje się przy rowerowym szlaku GreenVelo, więc spodziewałem się godnego potraktowania kwestii przechowania rowerów. Ponieważ podróżujemy zawsze z rowerami, więc zapytałem wcześniej, czy można bezpiecznie przechować rowery – odpowiedź była, że tak, co nie do końca jest prawdą, ponieważ bezpieczne przechowanie to, chociaż zamykana na kłódkę komórka, a nie wiata bez drzwi, a obok niezabezpieczona furtka. Podwórko niezamykane na noc. Niestety zapewnienia właściciela, że nic nigdy nie zginęło mnie nie przekonują, ponieważ, zawsze może być ten pierwszy raz, a rowery teraz nie kosztują już pary złoty, tylko często po kilka tysięcy, np. elektryczne, porządne gravel-e czy trekking-i, bardzo często z drogim wyposażeniem wyprawowym. Właściciel powinien wziąć tą kwestię pod rozwagę i chociaż do tej wiaty dorobić drzwi zamykane na kłódkę. Ja rowery trzymałem w pokoju, z czym miał wielki problem właściciel." ~Dariusz

"Zalety: Lokalizacja super, słychać trochę szum ulicy ale nie uciążliwie.
Obsługa bardzo sympatyczna." ~Andrzej