"Zalety: Mieszkanie na parterze, z subtelnym, ale miłym widokiem na morze, tuż obok zejście do ścieżki spacerowej wzdłuż brzegu z zejściem do wody. Mieszkanie usytuowane tak, że w czasie upałów nie nagrzewało się zbytnio, co było dużym plusem. Przed domem stół z ławami z widokiem na ogród i morze widoczne zza drzew. Parking przed domem. Kuchnia bardzo dobrze wyposażona, dużo talerzy, sztućców, przyborów kuchennych, kuchnia jak w domu. Nie ma zmywarki, ale jest zlew dwukomorowy. Był ekspres do kawy (sprawny), oprócz tego sprzęty, których nie używaliśmy takie jak mikrofalówka, opiekacz, czajnik elektryczny, kuchenka gazowa, piekarnik elektryczny. Lodówka z zamrażalką, klimatyzacja w kuchni, w oknach moskitiery (w jednym pokoju trochę uszkodzona). Dom pełen pamiątek, zwłaszcza w kuchni, która jest bardzo klimatyczna. Kącik telewizyjny w kuchni (TV chyba sprawny, nie używaliśmy również). W mieszkaniu dostępna deska do prasowania, żelazko, suszarka do włosów. W łazience prysznic z zasłoną, ale w czasie naszego pobytu właściciel zamówił kabinę prysznicową, więc będzie jeszcze lepiej. Mieszkanie widać, że jest powoli odnawiane, ma potencjał, kilka poprawek i byłoby naprawdę super. Właściciel po wczesniejszym uzgodnieniu pozwolił nam się zameldować godzinę wcześniej. Komunikacja po francusku (miałam błyskawiczną powtórkę z języka po 20 latach nieużywania, ale chyba dawaliśmy radę się dogadać). W sypialniach łóżka i szafy, do wypakowania mieliśmy dostępne szafki nocne i ewentualnie wieszaki w jednej szafie, bo wszystkie półki były pełne kompletów pościeli, itp. W mieszkaniu wifi dobrze działające, trzeba było poprosić o hasło i dostęp. Wady: Nie wiem kiedy ostatnio ktoś przed nami mieszkał, ale widać było, że mieszkanie było sprzątnięte a potem nieużywane przez jakiś czas, o czym świadczyło kilka pajęczyn w kątach tuż nad podłogą i stan kuchni. Kuchnia nie była przygotowana na nasz przyjazd, bo zarówno kuchnia gazowa jak i piekarnik i TV w kuchni nie były podpięte, ociekacz na naczynia był pod zlewem (nieużywany dłuższy czas,bo mocno zakurzony i brudny, odpuściłam sobie jego szorowanie i suszyliśmy rzeczy na kratce z piekarnika opartej o zlew), brakowało śmietnika (wzięliśmy mały z łazienki), szczotki do sprzątania (dostaliśmy po poproszeniu o nie). Zlew dwukomorowy w kuchni do porządnego wyczyszczenia, bo wygląda jak po jakimś remoncie, gąbka kuchenną i płynem do naczyń nie dało się go domyć, bo było to pierwsze co próbowałam zrobić jak go zobaczyłam. Po wejściu do mieszkania bardzo, ale to bardzo intensywny zapach octu. Gdy ocet wywietrzał niestety pojawił się męczący zapach stęchlizny. Pierwsza noc częściowo nieprzespana przez duszności od zapachu, mimo otwartych okien. Po zamknięciu mieszkania nawet na kilka godzin zapach był bardzo silny, robienie przeciągów było jedynym sposobem na jego pozbycie się. Wietrząc trzeba było uważać czy akurat nie są palone papierosy przed domem, bo wtedy dym wpadał do sypialni, zdarzyło nawet o 5.30, na szczęście wtedy już wyjeżdżaliśmy. Wiem, że mrówki są dosyć często spotykane w Lumbardzie w mieszkaniach, tutaj wychodziły spod szafek w kuchni i potrafiły chodzić po blacie (żadne jedzenie i okruszki nie zostawały na wierzchu a mrówki i tak były). Mieszkanie na parterze jest podzielone, na zdjęciach drugie drzwi z lewej nie są do pokoju, który wynajmujesz, ale były zastawione szafką z łazienki, więc nie wynajmuje się całego mieszkania na parterze a jego część. Drzwi i mała szafka powodują, że słychać przez nie było rozmowę telefoniczną oraz budzik albo jakieś kołysanki o 5 rano." ~Leszek

"Zalety: Znakomita lokalizacja blisko plaży, Host niesamowicie pomocny oraz gościnny, polecam zamówić u rodziny Fidulic kolację, Wady: -" ~Joanna